Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackRecenzja pochodzi z listopada 2013.W ostatnia niedzielę, całkiem przypadkowo, wylądowaliśmy na Podgórzu. Pora była już prawie obiadowa, a my wciąż byliśmy bez śniadania. Jako że poruszaliśmy się samochodem, odpadały wszystkie tradycyjne „śniadaniowe” miejsca: plac Nowy i okolice Krupniczej/Karmelickiej. Tam w weekend nie sposób zaparkować. Niewiele myśląc, zostawiliśmy samochód na pierwszym wolnym miejscu i rozpoczęliśmy poszukiwania.
Restauracja bardzo przyjemna jak i sama obsługa. Na sam początek czekadelko ciepłe paluszki z maselkiem z koperkiem i pasta x oliwek. Osobiście polecam krem z pomidorów i cielęcine z czosnkiem i suszonymi pomidorami
Bylem na pizzy i malzach. Obydwie opcje na plus. Tiramisu tez bylo dobre. Wystroj przypomina tradycyjne wloskie knajpy jedzenie tez. Na szacunek zasluguje ze to jedna z pierwszych takich knajp w robotniczym podgorzu. Brawo dla wlasciciela i dalsze zyczenia dlugich lat. Trzeba te pustynie cywilizowac .
Wybrałam się do tej restauracji z koleżanką wystrój przy wejściu już robi bardzo dobre wrażenie, obsługa bardzo miła, doświadczona, interesująca się klientem co jest najważniejsze. Zamówiłysmy 2 pizze peperoni i caprciosse na prawdę pyszne! Ciasto idealne wszystko bardzo świeże i dobrze dodane. Menu bogate i cenowo myślę że na każdą kieszeń. Polecam!
Super włoska kuchnia fajne makarony i sałatki ceny niestety za wysokie ale smak super można się tam śmiało wybrać. Szkoda że nie ma ogródka.