Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackBardzo smaczne burgery i kozak pizza! Na Wyżynnej mają ekstra ogódek. W lecie podobno będą puszczane mistrzostwa swiata w pilke! Polecam! No i dowóz jest do 2:00! www jeszburger pl
Mega burgery. Dawno nie jadłem takich dobrych! Mięso i sosy po prostu mistrzostwo! Bułka dużo lepsza niż kiedyś, ale nie najlepsza. Polecam!
REWELACJA!!! Polecam wszystkim którzy odwiedzają Lublin. Te burgery są po prostu bez porównania. Spróbujcie wegetariańskich propozycji kotletów po prostu kosmos!
Rewelacja z małym ale. JeszBurger to lokal znany od lat i przez ten cały czas utrzymuje w miarę stały, wysoki poziom. Rewelacyjne kompozycje kanapek. Za każdym razem walczę ze sobą czy brać ukochanego rzeźnika czy tex mexa, a może zdecydować się w końcu na wege z ciecierzycy... Jednak mięso zawsze wygrywa : . Jest rewelacyjnie doprawione, czepiam się formy burgerów, bo wolę jak są równej grubości i wypełniają całą bułkę. Dostawa czasem się opóźnia, jednak nigdy jakoś rażąco 0,5 h to max. Jedzenie jest świetnie i baaardzo estetycznie zapakowane. Dobre frytki paprykowe, okropne krążki cebulowe (nie czuję nic poza tłuszczem . Obsługa bardzo nierówna, chociaż ostatnio nie mam się do czego przyczepić. Wystroju nie oceniam, bo jeszcze mnie do nowego lokalu nie zaniosło.
Najlepiej Jesz. Wybraliśmy się z K.K. na weekend do Lublina. A jak Lublin, to przypomniał mi się stary jak świat odcinek pewnego popularnego programu popularnej restauratorki co to niby rewolucje nie wyszły, a gastronauci nadal chwalą. Weszłam na stronę, powaliła swoją przejrzystością (i wywołała ślinotok za pomocą dobrych zdjęć burgerów , ponadto obietnica dowozimy do 3. w nocy przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Około północy, po drugiej butelce wina zrobiliśmy się z K.K. głodni, na dworze zimno, zawierucha czas na burgera! Wybór z prezentowanych w menu nie był łatwy, gdyż każda z kanapek ma jakiś unikatowy dodatek, co czyni ją absolutnie wyjątkową. Długo zastanawiałam się nad propozycją hawajską (kurczak z ananasem , ale w końcu stwierdziłam, że burger to burger i wręcz należy postawić na klasyczek, czyli wołowinę. W wersji tex mex, coby nie było nudno. K.K. wybrał podwójnie podwójnego (sic! cheeseburgera. Czas oczekiwania, jak nas lojalnie uprzedzono, godzina. I czasu tego dotrzymano, choć w nocnych dostawach zazwyczaj jest z tym problem. Opłata za dowóz 1,50 zł, śmiesznie niska. Burgery dostarczone ładnie zapakowane, ciepłe... pozostało wbić zęby. Mmm. Mój sos z jalapeños absolutnie genialny, do tego podbił mnie pomysł włożenia nachos pomiędzy dodatki. Chrupiąca sałata, dobra bułka, mięso perfekcyjne, w dodatku jego smak nie ginie pomiędzy mnogością innych doznań. Dodatkowy plus dla obsługi pamiętali, by nie wkładać mi do burgera znienawidzonego pomidora, uwielbiam ich za to. Porcja za 12,90 zł (yyy, uwielbiam ich za to x 2! nasyciła mnie do następnego dnia popołudniu, a chłop 185 cm nie podołał podwójnie podwójnemu. Jeśli jeszcze kiedyś zawitam w Lublinie, pierwsze moje kroki skieruję ku Jesz Burgerowi. Obojętnie w jakiej lokalizacji, mam nadzieję, że utrzymają ten poziom. Póki co, najlepsze burgery, jakie jadłam, przebijają wszystkie warszawskie!