Kebab Ino - Piecki

Raz zjadłem i nie zamierzam już tego błędu popełniać. Kebab box to zwykła pasza do napchania się, bez finezji. Brak jakichkolwiek warzyw. Mały plus za dużą ilość. Ale sam nie wiem, czy to jest zaleta, skoro podczas jedzenia nie mogłem doczekać się, kiedy pasza się skończy. Takie nudne.

Jeżeli ktoś ocenia ten kebab na wyżej niż 3, to musi zakrawać o brak rozumu i godności człowieka. Albo je pierwszy raz w życiu cokolwiek zawiniętego w pitę. Rozumiem, że na warunki Pieckowskie to i tak sztuka, że coś takiego tam funkcjonuje, ale szanujmy się, z kebaba to to cudo ma jedynie wygląd i cenę. Nafaszerowany podkwaśniałą surówą, sos czosnkowy znika gdzieś wsiąknięty w ciasto, ostry sos (haha ta, ostry) smakuje jak sławny tortex, taki ma też kolor i konsystencję. Mięsa jak na lekarstwo, miał być kebab na kolację, a musiał być kebab i kolacja. Taki typowy kebab u Janusza. Wszak Janusz bardzo uprzejmy, zagaduje klientów, służy pomocą dłonią stąd 2 gwiazdki, a nie jedna. Ale litości.

Dobre jedzenie, kochający właściciel i piękna żona.

Obsługa była bardzo miła i pomocna. Panowie sympatyczni, czysto zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Zamówiłam kebab pita, niestety średnio mi smakował. W zasadzie tylko mięso było w porządku, ale nie ma co się tym sugerować, ponieważ każdy ma inne gusta. Sos był lekko ostry. Polecam.

Najlepszy kebab, jaki jadłem, a próbowałem praktycznie wszędzie w swoim mieście. Z całego serca polecam!