Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackWe came for a few drinks and we had the best time! the personal is friendly and the prices are very reasonable. great atmosphere. it's worth a visit.
Very interesting interieur, friendly waiter I recommend
Czwarta ćwierćgodzinna wieczorowa wybrała pracę z piwem i obiadem. Wpadł w kosmos, słoneczny, spór ludzi, sieci i kokacię dla gości. Z tego powodu potrzebne są alkohole i alkohol. Na początku małego karty (karty deficytu) kelnerka pokazała pełną profesjonalizm, nie może zadecydować, a tylko 3 razy wziąć, ale tylko czwartą próbę ukradzenia porządku. Miałem z sobą kapelusz i grzyby. Nie i cichy, zbyt gumy, najdalej, byłem w stanie pozbyć się oliwek i mgławicy, z bocho, nie był on ułożony ropą, ale był on tylko w oleju. Ponadto uważa, że przyczyna zdania jest nierówna i nie powinna być takim oknem. Dochodzi do najbardziej przyjemnej części wieczora. Wielki wybór i bardzo tańszy. W wieku 15 lat mógł wybierać co najmniej 15 pozycji, z dodatkiem napojów alkoholowych, które nie widział w innych. Zdecydowałem pić bronks na pomarańczowej soli z mocno skanowanym alkoholikiem, orgazmem i w formie wielu krzyczących kawy z czekoladą i śmiechem oraz śmiechem na niebieskim curacao, malibu i mleko z śmiechem. Jest przyjacielem pijącego. Cena pożywienia, tak jak jedzenie i atmosfera, jest bardzo wysoka. W wyniku tego, to właśnie po prostu wraca.
Dzień. W pięknym dniu Majów napada na głód na urodzie rynku poznańskiego. W ogrodzie znajdowało się miejsce, gdzie spostrzegli najchętniejsi ludzie (nie turyści) musieli nosić stół z krótkim posiłkiem. Chociaż kelnerka kocha, że będzie czekać na 20 minut, ale skończy 10 min. W tym trzech różnych sma materach na kapusta, uszkodzenia nie były. Ubarwienie, jak ory. Pire Land (ang.). Chociaż rozumie, dlaczego śni o pizonie. Z tego powodu, 20 zł!Minus był toaletem, co było trudne do osiągnięcia przez najcięższy pub.
W ciepły czwartkowy wieczór, po pracy, wybrałyśmy się z koleżankami na piwo i obiad do restauracji Colombus. Słońce świeciło, lokal był pełen ludzi, mieliśmy wygodne siedzenia i nawet dostaliśmy kocyki. Zamówiłyśmy jedzenie i alkohol, więc miło spędzałyśmy czas. Kelnerka była profesjonalna pomimo małej wpadki z brakiem menu. Po kilku podejściach zdecydowałyśmy się na zamówienie. Ja zamówiłam pierogi z kapustą i grzybami. Ciasto było grube i gumowe, farsz był ok, jednak nie spodobała mi się okrasa z oliwy, boczku i cebulki - zbyt tłuste dla dania wegetariańskiego. Jednak najlepszą częścią wieczoru były drinki. Miałyśmy ogromny wybór i były przepyszne! Za mniej niż 15 zł można było wybierać z minimum 15 różnych drinków, w tym takie, których nie widziałam w innych restauracjach. Wybrałam Bronxa, Orgazm i Pegaza, a ten ostatni był moim ulubionym. Polecam to miejsce na kobiece spotkania przy drinkach! Pomimo słabego jedzenia, ceny drinków, sposób serwowania i atmosfera były na plus. Na pewno wrócę, gdy będę znowu w Poznaniu!