Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackPopularne miejsce i popularne wnętrze- czyli wejdź do lokalu i zgaduj w którym jesteś. Trochę bez charakteru, aczkolwiek szaro-biało ładnie. Obsługa jest przemiła i to chyba największy atut tego miejsca. Grzaniec jest przepyszny. Wino na karafki również. Poprosiłam o polecenie, którejś z kanapek. 17 zł za tę z polędwicą, która była jedynie całkiem smaczna, to cena mocno przesadzona. Smak był poprawny, ale nic nie zaskoczyło. Wpadnę jeszcze na śniadanie, bo pozycje w menu brzmiały bardzo intrygująco! Przeciętne miejsce, z przeciętnymi cenami i przeciętnym smakiem.
Być może bardzo lubiłam swego czasu, taka mniej tloczna wersja Charlotte które znajduje się nieopodal. Niestety nie odwiedzam juz z braku opcji roślinnych (liczę ze kiedyś pojawi się jakaś kanapeczka z grillowanymi warzywami bądź hummusem). Ale wszelkim mieso/serozercom serdecznie polecam każda jedna kanapkę, szczegolnie ta z serem kozim oraz opcje z łososiem wędzonym. Ceny podobnie jak w innych śniadaniowo lunchowych knajpach. Atmosfera bardzo na plus, wysoki sufit, jasno i przejrzyście (wcześniej była tam mała księgarnia co dodaje uroku temu miejscu). Jeśli nic się nie zmieniło od roku to i obsługa bardzo przyjazna. Szczególnie polecam na późne śniadania
Miło wspominam wizytę w lokalu. Śniadanie, ktore zamówiłam to szampańskie nalesniki na słodko. Danie było ładnie podane choć spodziewałam się lepszych doznań smakowych. Wizualnie miejsce mi bardzo odpowiada i widać, że tętni życiem. Bardzo długo czekałam na rachunek.
Jedzenie ok. Sałatka z buraków smaczna ale ciężko się nią najeść. Kanapka z bekonem i jajkiem rewelacja. Sałatki mogłyby być trochę tansze
Być może to kolejna śniadaniownia, którą udało mi się odwiedzić w ostatnim czasie. Śniadaniownie mają specjalne miejsce w moim sercu ze względu na jedno z większych moich marzeń: założenia takiej knajpy. W menu znajdziemy informacje, ze śniadania serwowane są cały dzień. Świetny pomysł! Szczególnie w weekendy, kiedy wszyscy odsypiają nocne eskapady lub tydzień ciężkiej pracy, a śniadanie o godzinie 14 nikogo nie dziwi. Z resztą kto powiedział że nie można zjeść śniadania na kolację? W knajpie panuje niespieszna, wyluzowana atmosfera. Wystrój w stylu industrialnym, surowa podłoga, gołe ściany, drewniane blaty. Duża ilość stolików: małe- dla dwóch osób, duże- wspólne, stoliki z widokiem na Plac Unii Lubelskiej. Zamówiliśmy, polecane przez sympatyczna, nienachalną panią kelnerkę, jajko po benedyktyńsku na grzance ze szpinakiem I grillowanym pomidorem, oraz jajko zapieczone pod pomidorowym soffritto. Do tego dwie latte z syropami. Po niedługim oczekiwaniu dostaliśmy pięknie wyglądające dania. Jajko po benedyktyńsku idealnie ugotowane, po przekrojeniu płynne żółtko łączy się z pysznym sosem holenderskim na chrupiącej grzance. Jedynym mankamentem był grillowany pomidor, który był średnio dojrzały, ale czego możemy się spodziewać po pomidorach na przełomie listopada i grudnia? Drugie danie, moim zdaniem nieco gorsze. Pomidorowe soffritto bardzo aromatyczne- przypominało mi egzotyczną szakszukę, z cienkimi plasterkami pachnącego parmezanu. Dania bardzo syte. Z wielką przyjemnością wrócę, spróbować innych śniadań.
Menu completo
Ulteriori informazioni
Collegamento al menu tramite codice QR
![Link con codice QR al menu di Być Może](https://eeur-cdn.menulist.menu/storage/media/companies_qr_codes/79668949/byc-moze-qr-code-menu-link.png)