Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackBardzo dobre jedzenie oraz przemiła obsluga. Restauracja dołączyła do moich ulubionych. Zdecydowanie polecam zupę z wołowiną. Fajne, klimatyczne miejsce.
Jedzenie bardzo smaczne, porcje też zacne. Miła obsługa, jedyny minus, że terminal nie działał. Pół roku temu też „akurat tego dnia nie działał” ;
Pyszne jedzenie ukryte w podwórku kamienicy na Chmielnej. Przepyszne przekąski, pyszne danie główne z prawdziwymi smakami Gruzji, kolendra, orzechy, granat. Polecam!
Czytając recenzje innych osób zastanawiałem się nad słusznością wyboru tego lokalu, pod koniec posiłku cieszyłem się że jednak nie zraziłem się i zaufałem własnemu gastro-instynktowi. Na wstępie dementuje jakiekolwiek pogłoski jako że obsługa jest niemiła, dania nie doprawione czy podawane w nierównej kolejności. Zwyczajnie bujda na resorach albo ktoś solidnie podpadł obsłudze. Zrobiliśmy rezerwację na 5 osób, z uwagi na dobrą pogodę dostaliśmy stolik na zewnątrz, szybko trzymaliśmy menu i rekomendacje piwa. Czerwonego podobno nie ma od kilku miesięcy. Dobrą opcją jest deska przystawek dla dwojga którą spokojnie 5 osób się podzieliło, na szczególną uwagę zasługują papryczki zawijane z pastą orzechową i kuleczki z buraków i szpinaku. Na wyróżnienie zasługują pikle. Bardzo smaczne zupy, ta z pulpetami doprawiana kminkiem i kolendrą bardzo przypadła mi do gustu. Chachapuri doskonałe, można by je połączyć z przystawkami i mieć kompletne danie. Z wszystkiego co próbowałem, szaszłyk był najbardziej esencjonalny, chinkali trochę za dużo ciasta za mało mięsa, nie dało się ich jeść w tradycyjny sposób ponieważ farsz był tak naprawdę kulką z mięsa w bulionie. Mięso w gulaszach delikatne, rozpływało się w ustach. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tej wizyty i na pewno jeszcze tam zawitam.
Gruzja znajduje się w małym zabytkowym budynku na zapleczach Chmielnej i oferuje, kto by zgadł, kuchnie gruzińską. Lokal wpisuje się w kategorię eleganckich ale wbrew pozorom nie trzeba się stawiać pod krawatem. Przestronna sala wewnątrz jest latem wzbogacona o miejsca na balkonie pod parasolami. Karta pełna gruzińskich przysmaków: pierożki, placki, zupy i pasty serowe (w przenośni oczywiście gdyż oryginalnych nazw ciężko mi powtórzyć . Wszystkie dania przyprawione w charakterystyczny sposób z dużą ilością ziół, czosnku i pieprzu. Kebab szaszłyk na sztycy był szczególnie dobry wyznaczając się wyrazistymi przyprawami gruzińskimi. Pierożki dobre, lecz więcej ciasta niż mięsa. Placki też bardzo dobre, przekładane serem i szpinakiem, lecz podobnie jak w przypadku pierożków trzeba do nich jeszcze coś zamówić gdyż same w sobie są trochę mdłe na dłuższą metę na przykład warto je połączyć z deską przystawek.