Parnik - Varsavia

Jedzenie dobre, ale najchętniej na wynos, bo w lokalu wieje nudą. Nawet menu samo w sobie nie ogląda się zbyt ciekawie. Plus za pierożki, ciasto idealne, doskonale doprawione. Pod względem kulinarnym i gastronomicznym nie ma się do czego przyczepić, no ale... można by tak zainwestować w wystrój i szczegóły. Myślę, że warto.

Fajnie, że jest i że długo otwarty. Wszystko jest tu z gotowca i z plastiku. Podobnie jak w podobnych lokalach pierożki są mrożone, a w związku z tym po ugotowaniu kleją się do siebie i rozpadają. No ale niejako zgadzasz się na to więc abstrahując od wszystkiego smacznie, tanio i szybko. Naprawdę dobra jest tutaj za to kimchi, a obsługa też całkiem sympatyczna.

W lokalu nigdy nie byłam więc się nie wypowiem natomiast o jedzeniu opinię mam już po pierwszym zamowieniu. Do mojego domu na obiad zawitały zupa miso, pierożki z wieprzowina i grzybami i kulki ryżowe z orzechami. Wszystko przyjechało na czas i ciepłe. Zupa była bardzo smaczna a porcja duża. Pierożki, niestety niczym niezabezpieczone, posklejaly się ze sobą i podczas jedzenia rozrywały się na talerzu. Ciasto cienkie, delikatne i smaczne ale nadzienie takie sobie. Choć było go dużo to brakowało mi w nim bardziej zdecydowanego smaku i było zwyczajnie mdłe. Deserowe kulki ryżowe były ciekawym doświadczeniem grube ciasto skrywalo bardzo słodkie orzechowe nadzienie. Tu dla odmiany intensywności było aż za duzo i mimo mojej miłości do deserów ten był zdecydowanie za słodki. Może skuszę się kiedyś jeszcze próbując innego nadzienia pierożków...