Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackW zeszłym roku postanowiliśmy spędzić w tym miejscu walentynkowy wieczór. Bardzo lubię miejsca z tropikalnym klimatem dostaliśmy jednak stolik na górze w części klubu ? . Klimat tam był jeszcze lepszy, romantyczny, kameralny, nie było tam dużo stolików, można było swobodnie porozmawiać. Obsługa była bardzo miła, nie czekaliśmy na jedzenie długo, mimo dużego ruchu w lokalu. Zamówiliśmy przystawki i danie główne, oraz parę drinków byliśmy zaskoczeni, że wydaliśmy mniej niż założyliśmy. Było to dla nas coś nowego, jedzenie było smaczne, lekkie. Miejsce wywołało na pewno miłe wspomnienia, chętnie wróciłabym tam na lunch :
Absolutnie wystrzałowe miejsce smakowo, kolorystycznie, lokalizacyjnie,... Długo by wymieniać! Świetne zarówno na śniadanie czy jakiś większy popołudniowy posiłek, jak i na wieczorne drinki ze znajomymi. Przepyszne, wyjątkowe menu zawiera zarówno doskonałe bowle o wyrazistym smaku (trudno wskazać najlepszy, wszystkie bronią się oryginalnością , świetne desery (ja miałam przyjemność trafić na doskonały mus z białej czekolady , przepyszne drinki oraz zmieniające się wraz z porami roku pozycje w karcie. Wszystko w otoczeniu fuzji kolorów, w towarzystwie świetnej obsługi, pod palmami i przy Palmie ; Gorąco polecam wszystkim, którzy szukają czegoś innego albo słynnego miejsca, które ma to coś ;
Bowl z indykiem aktywizujący z maksymalnym przytupem grupy kubków smakowych odpowiedzialnych za różne wariacje doznaniowe. W lecie raczej warto wypełznąć na przydrożny ogródek oddalony od kipiącego krakowskiego przedmieścia.
Pierwszy raz próbowałem takiej kuchni, dania robią wrażenie pod względem estetyki. Smakują też bardzo dobrze. Warto wcześniej rezerwować stolik, bo lokal jest bardzo oblegany i często trzeba długo stać w kolejce.
Bardzo smaczna egzotyczna kuchnia. BOWLE urozmaicone. Każdy składnik smaczny oddzielnie i po zamieszaniu z innymi. A najsmaczniejszy ryż, ktorego mialam nie jeść. A zjadłam cały. Taki był. I jeszcze przystawkowe skrzydełka teriaki. Super. Ale one chyba zawsze są super. Klimat w knajpie niezwykły. Pełno roślin. Piękne obrazy. Dużo luster. Szkoda że nie ma haczyków na torebki przy stole. A stoliki malutkie. No i jedno wino czerwone w ofercie... bo inne się skończyły. No bardzo mi przykro.