Immagini
ContribuisciRecensioni
Contribuisci feedbackUwielbiam to miejsce. Z zewnątrz miejsce nie wyróżnia się, schodzi się schodkami do piwnicy. W środku klimatycznie, sala główna i boczna. Obsługa profesjonalna. Dania przepyszne, bardzo fajnie podane. Bardzo ciekawie podany żurek, kelner wjeżdża z mobilną kuchenką. Polecam wybrać się tam w związku z okazją jak i bez okazji :
Miły wieczorny pobyt... bardzo dobre jedzonko. Serwowane w piekny ale i gustowny sposob. Dobrze doprawione. Dobrze podane. Swietna i mila obsluga. Wino w calkiem dobrych cenach. Polecam
Swoją podróż zacząłem od oliwy zielonego koloru przejrzystej jak oczy mojej dawnej dziewczyny i to był dobry znak. Zakochałem się w potrawach w Soul Kitchen tak samo jak kochałem tamtą piękność o oliwkowych źrenicach. Oliwa jest przyrządzana na miejscu, z dodatkiem szczypiorku i czosnku. Do tego własnego wyrobu, pyszny, chleb. Jeden znany restaurator warszawski powiedział mi kiedyś: „Kuba unikaj lokali, w którym nie robią własnego pieczywa”. Nie unikam niestety ale zapamiętana fraza wyznacza wysokość poprzeczki, którą przeskakuje szef kuchni. Nie jestem smakoszem, który może mieć czelność oceniać pracę kucharza. Nie znam się na gotowaniu i nie potrafię odróżnić dobrego savinionge od słabego carmenere po zapachu i kolorze, ale wiem, co lubię pić. I jeść. Lata spędzone nad michą w różnych miejscach spowodowały, że daję sobie prawo rozróżnienia jedzenia od smacznego jedzenia. Pamiętam też mojego dziadka, który stawiał butelki z własnoręcznie przygotowanym żurem blisko kaloryfera, by ten doszedł i mógł być sprzedawany w sklepie kolonialnym, który dziadek prowadził w Gdańsku. Zawsze wydawało mi się, że to najlepszy żurek jaki kiedykolwiek jadłem, dopóki nie spróbowałem tego, który mi zaserwowano w Soul Kitchen. Bajka. Zaglądam do talerzy osób, z którymi idę na popas. Tym razem nie było inaczej. Zamówiłem gęsinę, a mój przyjaciel rybę. Zapach jego potrawy był rozbrajający. Udało mi się skosztować mały kawałek, po którym było wiadomo, że jak ktoś chce przeżyć orgazm kubków smakowych, to nie powinien zastanawiać się ani chwili nad kartą dań i zamówić właśnie tę rybę. Nie byliśmy głodni. Przyszliśmy posmakować i nie było żadnego zawodu. Dość banalnie to brzmi, kiedy mówimy, że mięso rozpływa się w ustach, ale tak właśnie było. Moja gęsia nóżka, to był majstersztyk kulinarny. Wychodziłem z Soul Kitchen sytym i zadowolonym. Dla smakoszy jest to punkt obowiązkowy na kulinarnej mapie stolicy. Polecam nie tylko ze względu na przeżycia smakowe, ale miejsce spełnia wszystkie trzy warunki sukcesu wg. mojej skali. Pierwszy to smak potraw, drugi wystrój i miejsce, a trzeci obsługa. Bardzo miła, bardzo przyjazna i sprawiająca, że człowiek się tam dobrze czuje. Wielkie brawa.
Jedzenie doskonale. Wzięliśmy duszonego królika, idealnie przygotowane mięso, soczyste i kruche. Sos musztardowy idealny. Doskonale kluseczki, jedynie warzywa były dla mnie odrobinę za twarde, ale to tylko kwestia tego że ja lubię miękkie, prawie rozgotowane warzywa. Do dania sommelier dobrał polskie wino, które dobrze współgrało z daniem. Żałuję tylko, że już nie miałam miejsca na deser. W lokalu panuje przyjemna atmosfera, spokojna muzyka jazzowa na żywo. Idealny lokal na spokojny, romantyczny wieczór.
Cu do wne! Piękne miejsce, przytulne wnętrze zaprasza aż żal wychodzić, profesjonalna i miła obsługa! Nie ma co tu dużo pisać! Jedzenie było przepyszne! Przystawka w formie chleba z przesmaczną oliwa brak słów. Zupa troszkę mocna smakowo, ale bardzo dobra! Kłócone ziemniaki niebo w gębie, sałatka i kotlet również! W poszukiwaniu polskości w Warszawie znalazłam czego szukałam!
Menu completo
Scarica il menuUlteriori informazioni
Collegamento al menu tramite codice QR
![Link con codice QR al menu di Soul Kitchen](https://eeur-cdn.menulist.menu/storage/media/companies_qr_codes/79715218/soul-kitchen-qr-code-menu-link.png)